Z chwilą nastania mrozów funkcjonariusze Straży Miejskiej zwiększyli kontrole miejsc w których mogą przebywać osoby bezdomne. Rewirowi Straży Miejskiej wskazali 22 miejsca w których w okresie zimowym mogą przebywać osoby bezdomne nie korzystające z miejskiej noclegowni.
Sprawdzane są opuszczone budynki, kanały ciepłownicze, zejścia do piwnic, piwnice, rejony mostów, studzienki kanalizacyjne, klatki schodowe, baraki oraz miejsca znane nam z przebywania osób bezdomnych. Osobom bezdomnym strażnicy proponują przewiezienie do noclegowni. Niestety większość z nich odmawia pomocy i zakwaterowania w noclegowni, nawet jeśli miałoby się to wiązać z bezpośrednim zagrożeniem ich życia. Co gorsza, w praktyce nie możemy ich do niczego zmusić. Miejsca te w większości pozbawione są ogrzewania i okien, bardzo często zagrożone są katastrofą budowlaną a przebywanie w takich budynkach może grozić śmiercią (jako przykład zdjęcia z ul. Cmentarnej, przebywający tam trzej bezdomni odmawiają pomocy). Reagujemy na każdy sygnał od mieszkańców dotyczących osób bezdomnych, które pozostawione bez pomocy, mogą zostać w tym trudnym okresie narażone na utratę zdrowia, a nawet życia. Przykładem jest sobotnia interwencja strażników, dotyczącą osoby leżącej na betonowej podłodze co przy kilkunastu stopniowym mrozie, mogło się dla niego skończyć tragicznie. Interweniujący strażnicy udzielili pomocy mężczyźnie który miał ogromny problem z poruszaniem się ze względu na wyziębienia oraz amputowaną stopę. O potrzebie całorocznej kontynuacji działań, świadczy nie tylko stale zwiększająca się ilość interwencji dotyczących bezdomnych, lecz również ilość interwencji dotyczących samotnych osób, które ze względu na wiek i stan zdrowia, również wymagają wsparcia. Dzięki dobrej współpracy z pracownikami MOPS-u, możemy wspólnie udzielać potrzebnej im pomocy. Dlatego też zwracamy się z apelem do wszystkich osób, aby widząc osoby potrzebujące pomocy, osoby bezdomne, niezwłocznie zgłaszały ten fakt do Straży Miejskiej w Starachowicach pod numer telefonu 41 274 62 48. Pamiętajmy, że jeden telefon może uratować komuś życie.